Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ca 27/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Ostrołęce z 2016-02-24

Sygn. akt I Ca 27/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lutego 2016 r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - SSO Jerzy Dymke (spr.)

Sędziowie: SO Monika Strzyżewska

SO Grażyna Szymańska-Pasek

Protokolant: st. sekr. sąd. Agata Załęska

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2016r. w Ostrołęce

na rozprawie

sprawy z powództwa I. G. i J. G. (1)

przeciwko J. G. (2)

o zapłatę

na skutek apelacji powodów I. G. i J. G. (1)

od wyroku Sądu Rejonowego w Przasnyszu z dnia 1 października 2015 r., sygn. akt I C 370/15

orzeka:

1. zmienia zaskarżony wyrok:

a) w pkt I - w ten tylko sposób, że zasądza od pozwanego J. G. (2) na rzecz powodów I. G. i J. G. (1) kwotę po 624 zł ( sześćset dwadzieścia cztery złote) dla każdego z nich, płatną wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 3 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty,

b) w pkt II - w ten sposób, że koszty procesu między stronami za pierwszą instancję znosi wzajemnie;

2. oddala apelację w pozostałej części;

3. znosi wzajemnie między stronami koszty procesu za instancję apelacyjną.

SSO Monika Strzyżewska SSO Jerzy Dymke SSO Grażyna Szymańska-Pasek

sygn. I Ca 27/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 1 października 2015 r. Sąd Rejonowy w Przasnyszu oddalił powództwo I. G. i J. G. (1) o zasądzenie solidarnie od pozwanego J. G. (2) kwoty 2.400 zł, stanowiącej przypadającą na niego część wydatków na dostawę wody, odprowadzenie ścieków i wywóz śmieci z domu w S. – kierując się tym, że wprawdzie obowiązek i zasada partycypacji pozwanego we wskazanych kosztach utrzymania domu nie budzą wątpliwości to jednakże roszczenie powodów z tego tytułu nie mogło być zasądzone, bo nie zostało udowodnione co do wysokości, w szczególności rachunkami za wodę i ścieki.

W apelacji wniesionej od całości powyższego wyroku powodowie zarzucili błędne „zaniechanie ustalenia należnej kwoty według własnej oceny sądu…w sytuacji, gdy okoliczności sprawy pozwalają na taką ocenę”, wskutek czego doszło do naruszenia art. 322 k.p.c.

W konkluzji skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa wraz z kosztami procesu, ewentualnie o uchylenie go i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce zważył, co następuje:

Apelacja była co do zasady usprawiedliwiona, prowadząc w konsekwencji do częściowej zmiany zaskarżonego wyroku.

Należało zgodzić się z tym, że powodowie, choć byli reprezentowani w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wyczerpali rysujących się możliwości staranniejszego udowodnienia wysokości swoich pretensji. W realiach konkretnej sprawy ich zaniechania w tej sferze nie prowadziły jednakże do całkowitego przekreślenia roszczenia, które dotyczyło świadczenia podzielnego, jak to uczynił w swoim wyroku Sąd I instancji, lecz nakazywały poprzestanie na tylko częściowym jego uwzględnieniu, adekwatnie do stanu wynikającego z przeprowadzonych dowodów, pamiętając przy tym, że okoliczności niesporne nie wymagają dowodu.

Sąd I instancji prawidłowo uznał, że pozwany, jako korzystający z ustanowionej na jego rzecz w umowie z 2006 r. służebności osobistej mieszkania w domu w S., stanowiącym współwłasność powodów, jest zobowiązany ponosić własnym sumptem koszty bieżącego utrzymania mieszkania, związane z poborem wody bieżącej, odprowadzeniem ścieków i wywozem śmieci. Podtrzymując wywody na ten temat, zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, trzeba uzupełniająco wskazać, że pełną podstawą prawną roszczenia powodów wobec pozwanego stanowiły przepisy art. 753 par. 2 w zw. z art. 259 i art. 260 par. 1 zd. 1 w zw. z art. 302 par. 2 k.c. W obecnym stanie sprawy zagadnienie to nie wymaga szczegółowszego naświetlenia. Wystarczy podnieść, że odesłanie w art. 259 zd. 2 k.c. do przepisów o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia uruchomiało działanie art. 753 par. 2 k.c., który w okolicznościach sprawy oznaczał przyznanie powodom, jako właścicielom nieruchomości obciążonej, uprawnienia do żądania od pozwanego, jako beneficjariusza służebności, zwrotu uzasadnionych wydatków i nakładów wraz z ustawowymi odsetkami. Treść tego ostatniego przepisu przesądzała, że pod pojęciem nakładów, użytym w art. 259 k.c., kryły się również wydatki pieniężne w rodzaju poniesionym przez powodów. Warto jeszcze dodać, że w doktrynie panuje trafny pogląd, iż wartość wydatków poczynionych w związku z prowadzeniem cudzej sprawy powinna być oceniana według daty ich dokonania i że od tej chwili należą się gestorowi odsetki ( por. komentarz do kodeksu cywilnego ( do art. 753 ) pod red. J. Gudowskiego – LexisNexis 2013 i przytoczonych w nim autorów ). Podstawa faktyczna powództwa została określona dosyć wyraźnie, aczkolwiek lakonicznie – powodom chodziło o rozliczenie określonych wydatków z ostatnich 24 miesięcy sprzed daty wniesienia pozwu, czyli z okresu od 1 czerwca 2013 r. do 31 maja 2015 r., w oparciu o dwa podstawowe założenia: po pierwsze, koszty wody, ścieków i śmieci mają być podzielone po równo między 5 dorosłych mieszkańców domu, po drugie, wynosiły one w tym okresie średnio 500 zł mies. Było w sprawie niewątpliwe, że pozwany przez wskazany okres użytkował przyznany mu lokal mieszkalny, obejmujący cały parter domu w S., korzystając z wspólnej instalacji wodociągowej i kanalizacyjnej, nie wyposażonej w odrębne liczniki dla lokali położonych na parterze i piętrze, że nic nie płacił za zużywaną wodę, odprowadzane ścieki i wywóz śmieci, oraz że wszystkie wydatki z tym związane dla całego domu pokrywali powodowie. Wobec powyższego pozostawało tylko jedno pytanie, ile powinien wynosić udział pozwanego w tych kosztach, i do odpowiedzi na nie sprowadzało się zadanie sądu orzekającego. W toku procesu pozwany bronił się mało aktywnie, mimo że także on dysponował pomocą profesjonalnego pełnomocnika. Nie oświadczył się m.in. wprost co do twierdzeń powodów o wysokości poszczególnych wydatków, ani nie przedstawił własnej wersji na ten temat. Pewnym problemem było też to, że również poszczególne twierdzenia powodów były mało dokładne. Tym niemniej jakiś materiał, choć ubogi, został jednak w sprawie zebrany, który po zastosowaniu reguł rządzących oceną dowodów z art. 228 i nstp k.p.c. pozwalał na poczynienie minimum ustaleń faktycznych wystarczających do wydania pozytywnego rozstrzygnięcia w tej prostej w sumie sprawie. Ich główną podstawą dowodową powinny być zeznania świadka M. G. ( syna powodów), z których wynikało, że wysokość ponoszonych opłat – za cały dom w skali miesięcznej - wynosiła za wodę co najmniej 100 zł i tyleż samo za ścieki. Były to wielkości wysoce prawdopodobne w świetle podpowiedzi płynących z wiedzy powszechnej. Co do wywozu śmieci należało oprzeć się na niepodważonym przez powoda twierdzeniu powodów, że koszt wynosił 60 zł mies., wg kalkulacji 12 zł od osoby, co także nie powinno było wzbudzać istotniejszych wątpliwości. Ogółem wydatki na wodę, ścieki i śmieci wynosiły zatem 260 zł mies. ( 100+ 100+ 60 ). Powodowie wprawdzie podawali wyższą kwotę, ale odnośnie części przewyższającej musiał zadziałać mechanizm procesowy, polegający na pominięciu twierdzeń o faktach, które nie zostały udowodnione. W myśl art. 6 k.c. ciężar dowodu spoczywał w tym wypadku na powodach i ich uchybienia w tym zakresie wywołały niekorzystne dla nich skutki prawne, co w praktyce oznaczało poprzestanie na wyliczeniu omawianych kosztów utrzymania domu tylko na kwotę 260 zł mies. Z drugiej strony nie było żadnego racjonalnego uzasadnienia, aby odmawiać poczynienia nawet takiego ustalenia, a w konsekwencji zasądzenia odpowiedniej sumy, i to bez konieczności odwoływania się do szczególnej instytucji z art. 322 k.p.c., która ma zastosowanie w ścisłe określonych sprawach i sytuacjach, a jej rola na tle obecnie obowiązującego modelu procesu cywilnego wymaga redefinicji. Wystarczała ocena roszczenia na ogólnych zasadach i skorzystanie - zaważywszy na jego naturę - z możliwości uwzględnienia go częściowo, stosownie do wyniku postępowania dowodowego. Zaproponowana w pozwie metoda podziału przedmiotowych kosztów proporcjonalnie do ilości domowników, a nie na dwa istniejące w domu lokale mieszkalne, była z pewnością korzystna dla pozwanego, bowiem zamiast partycypować w kosztach w połowie, będzie obciążony nimi tylko w 1/5.

Po odniesieniu tej metody do wyliczonych kosztów łącznych okazywało się, że z tytułu roszczenia dochodzonego pozwem pozwany powinien zwrócić powodom w sumie 1.248 zł ( 260 x 0,2 x 24 ). Kwota ta należała się od niego wraz z odsetkami ustawowymi, których data początkowa, określona przez powodów na dzień wniesienia pozwu, nie kolidowała ze wskazaną wcześniej zasadą rządzącą w danej materii. Powodowie żądali w pozwie zasądzenia całego świadczenia solidarnie na rzecz ich obojga, co byłoby wadliwe, ponieważ nie występowała po ich stronie solidarność czynna, która musi wynikać z ustawy lub czynności prawnej ( art. 369 k.c. ). Miała w związku z tym zastosowanie ogólna reguła zawarta w art. 379 par. 1 k.c., przewidująca podział świadczenia podzielnego na części równe.

W świetle powyższego apelacja w końcowym rozrachunku prowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku przez zasądzenie na rzecz każdego z powodów kwot po 624 zł (1248 :2) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 3 czerwca 2015r Dalej idąca apelacja podległa oddaleniu jako bezzasadna z przyczyn logicznie wynikających ze wcześniejszych wywodów.

Ponownie trzeba wyjaśnić, że to, iż powództwo nie zostało udowodnione w pełnej wysokości nie wyłączało możliwości i powinności sądu orzekającego jego częściowego uwzględnienia na miarę stanu dowodów. Nie musiały to być dowody z dokumentów w postaci rachunków czy faktur.

Czyniąc inaczej, Sąd I instancji w istocie uchylił się od wymierzenia sprawiedliwości, na ile to było możliwe.

Zakończenie sprawy efektywnym rozstrzygnięciem było pożądane również dlatego, że w szerszej perspektywie przyniesie ono postęp w stosunkach między skłóconymi stronami, stabilizując sytuację na zbadanym odcinku, gdy jest oczywiste, że pozwany powinien pokrywać część wydatków na dom, a zainteresowane strony nie są w stanie same ustalić, ile ma ona wynosić, co stanowi zarzewie ciągłego konfliktu między nimi. Nawiązując jeszcze do ustalonego obciążenia pozwanego w kontekście jego obrony w procesie, która w gruncie rzeczy sprowadzała się do żądania oddalenia powództwa na podstawie art. 5 k.c., należało stwierdzić, że przypadający na pozwanego wydatek za wodę, ścieki i śmieci w kwocie 52 zł miesięcznie jest zgoła niewygórowany i może być bez większych trudności pokrywany przez niego z pobieranej renty w wysokości 1200 zł mies. ( v. jego wyjaśnienie, k. 29 ). Nie mogła zwolnić go z obowiązku zapłaty przywołana klauzula generalna, która każdorazowo wymaga uszczegółowienia i wystąpienia wyjątkowych okoliczności, których in concreto nie było.

Ze wszystkich wyłuszczonych względów Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji: w pkt 1 na podstawie art. 386 par. 1 k.p.c. i w pkt 2 na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach procesu za pierwszą i drugą instancję Sąd Okręgowy postanowił na zasadzie art. 100 zd.1 k.p,c., w obu wypadkach znosząc je wzajemnie między stronami, ze względu na to, że zarówno powództwo, jak i apelacja zostały uwzględnione niemal dokładnie w połowie, a strony poniosły w każdej z tych instancji zbliżone koszty procesu.

/M. S./ /J. D./ /G. P./

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Chylińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Ostrołęce
Osoba, która wytworzyła informację:  Jerzy Dymke,  Monika Strzyżewska ,  Grażyna Szymańska-Pasek
Data wytworzenia informacji: